Czytelnik: „Nie sądziłem, że ktoś również podniesie rękę na drzewa okaleczone podczas II Wojny Światowej”

Masowa wycinka drzew wciąż wywołuje reakcje mieszkańców naszego miasta. Nie milkną głosy sprzeciwu przeciw usuwaniu ich na tak wielką skalę. Do naszej redakcji piszą Czytelnicy, których oburza fakt, że aż tyle drzew zniknęło z pasa nadmorskiego. Niedawno dostaliśmy list od pana Łukasza, który zauważył wycinkę drzew okaleczonych podczas II Wojny Światowej, a więc będących świadectwem historii miasta.

"Ostatnio było głośno o masowej wycince zdrowych drzew na terenie całego Świnoujścia. Nie sądziłem, że ktoś również podniesie rękę na drzewa okaleczone podczas II Wojny Światowej. Są to sosny i buki znajdujące się przy ulicy Uzdrowiskowej około 100 m przed parkingiem zwanym potocznie "mała patelnia" (blisko wiatraka). Trwa tam właśnie wycinka. Rozmawiałem z wieloma osobami o tych drzewach i każdy twierdził, że należy je chronić i że warto by było zadbać o ten rejon i zrobić piękny park. Wielu ludzi mogłoby poznać historię tych drzew i to co się tam kiedyś działo. Ubolewamy nad tym, że włodarze naszego miasta przeliczają wszystko na pieniądze i zalewają betonem nasze miasto. W innych miejscowościach stworzono pomniki przyrody, np Krzywy Las w Nowym Czarnowie. Dlaczego u nas wszystko ścina się w pień zamiast zrobić taki pomnik przyrody? A może chodzi o to by zapomnieć o tym, co się działo na tej ziemi podczas II wojny?"